Zatrzymajmy się na chwilkę nad nauką o miłosierdziu Bożem taką jak wysnuli z Objawienia dwaj najwięksi myśliciele chrześcijańscy: św. Augustyn i św. Tomasz. U pierwszego znajdujemy ją rozproszoną w jego Komentarzu do Psalmów i przejawia się w niej obok głębi myśli i bujna wyobraźnia, niemniej jak i gorący temperament afrykański. Drugi ujął te same zagadnienia w ścisłe formuły scholastyczne i wcielił do swej syntezy teologicznej, pozostając jednak bardzo wiernym swemu mistrzowi.
Otóż obaj oni uczą, że miłosierdzie jest najwyższym atrybutem działalności Bożej, najwyraźniej świadczącym o wszechmocy Boga. Dla istot stworzonych miłosierdzie nie jest najwyższą cnotą, jest nią miłość Boga, która i samemu miłosierdziu daje jego pełną wartość. Ale dla Boga nie mającego nikogo nad sobą, któremuby winien był miłością się poddawać, najwyższą cnotą jest miłosierdzie, to jest ta wola czynienia dobrze tym wszystkim, którzy cierpią jakiś niedostatek i którzy sami nie są w stanie go zaspokoić. Zaś porównywując między sobą te dwie cnoty Boże, które w rządach Jego Opatrzności naczelne zajmują miejsce i które Pismo św. tak często jedną obok drugiej wymienia, mianowicie miłosierdzie i sprawiedliwość, wykazują oni, że jak św. Jakób naucza w swym liście katolickim (2,3), miłosierdzie przewyższa sąd t. j. sprawiedliwość. Mądrość Boża rządząca światem natchniona jest przedewszystkiem miłosierdziem, ono wszędzie i zawsze łagodzi wymagania Jego sprawiedliwości i nawet w przybytku śmierci wiecznej miłosierdzie jeszcze będzie przeważało, zmniejszając znacznie miarę cierpienia, na jakie zasłużyli ci, którzy Bogiem wzgardzili.
Tę samą myśl mamy cudownie ujętą w kolekcie X niedzieli po Zielonych Świętach, w której Kościół modli się ustami kapłana następującerni słowy:
„Boże, który wszechmoc ponad wszystko, litując się i przebaczając, okazujesz, pomnóż jeszcze Twe miłosierdzie tak, iźbyśmy, podążając do tego, coś nam obiecał, byli przez Ciebie dopuszczeni do udziału w dobrach niebieskich".
Oto naczelny ton miłosierdzia chrześcijańskiego: winno ono prawzoru swego szukać w górze u szczytów u „Ojca światłości, u którego niemasz odmiany, ani zaćmienia przemiany' (Jak. 1, 17).
o. Jacek Woroniecki OP ,,Miłosierdzie i nasza na nie odpowiedź" str. 7-8
o. Jacek Woroniecki OP ,,Miłosierdzie i nasza na nie odpowiedź" str. 7-8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.