Katolicyzm ma własność pionu – odchyleń nie znosi.
Cytaty na nasze czasy:

"Jeśli kiedykolwiek zetkniecie się z chlubiącymi się tym, że są wierzący, że są oddani Papieżowi, i chcą być katolikami, ale nazwanie klerykałami mają za największą obrazę, powiedźcie uroczyście, że oddane dzieci Papieża to ci, którzy są posłuszni jego słowu i we wszystkim go słuchają, a nie ci, którzy czynią zabiegi, by uniknąć wypełnienia jego rozkazów lub aby naleganiem godnym ważniejszych spraw wymusić na nim zwolnienia czy dyspensy tym boleśniejsze, im większe wyrządzają szkody lub zgorszenie. [...]"

(Fragment przemówienia św. Piusa X wygłoszonego do kardynałów na konsystorzu 27 maja 1914 r. - Testament duchowy św. Piusa X)

poniedziałek, 29 czerwca 2020

Nowy, 8 (III AD 2020) numer "Myśli Katolickiej - Organu Katolików Świeckich" (V — VI AD 2020).


Niniejszym oddajemy do rąk naszych czytelników kolejny, ósmy już numer naszego małego czasopisma świeckich katolików w Polsce. Zachęcamy wszystkich czytelników do lektury.

W numerze między innymi:

Od redakcji.

Wizyta J. Exc. x. Bp Donalda H. Sanborna w Polsce

„Kanonizowana” Msza i abp Lefebvre

110. rocznica koronacji Jasnogórskiego cudownego Obrazu N.M.P.

Najśw. M. P. Współodkupicielka, Wszelkich Łask Pośredniczka. Św. Pius X.

Przemówienie Prymasa Hlonda o masonerii.

Święcenia Kapłańskie A.D 2020 w seminarium na Florydzie

Wszystkie osoby zainteresowane otrzymaniem papierowej lub cyfrowej wersji tego numeru jak również otrzymywaniem prenumeraty kolejnych numerów (cyfrowej bądź papierowej) proszone są o kontakt na adres e-mail naszej redakcji: myslkatolicka@gmail.com .

Serdecznie zapraszamy do kontaktu i współpracy wszystkich ludzi dobrej woli!

sobota, 27 czerwca 2020

O trzech czynnikach Królestwa Bożego: O sprawiedliwości, o radości, o pokoju. (Część II)




O trzech czynnikach Królestwa Bożego:
 O sprawiedliwości, o radości, o pokoju.

(Ciąg dalszy)


3. O   r a d o ś c i.

 Jakżeż błędne pojęcia posiadają liczni „ludzie nowocześni" o radości! Mówi się często, że prawdziwa radość polega na usposobieniu głośnem, dowcipnem, zwracającem na siebie uwagę otoczenia, a posiadającem miarę swoją w liczbie rozbawionych adherentów i adoratorów rozentuzjazmowanych. Tymczasem pod tego rodzaju „radością" kryje się często próżność umysłowa, słabość i przewrotność woli i pustka serca.

 Radość prawdziwa zaś suponuje przytomność 
dobra w woli czyli posiadanie przez wolę celu swego. Innemi słowy radość suponuje doskonałość woli czyli miłość w prawdziwem tego słowa znaczeniu.

 Nie przeczymy, że mogą zachodzić objawy radości zmysłowej w ten czas, kiedy władze zmysłowe pożądawcze doszły do przedmiotu dążenia swego. Jednakże jest to radość w niewłaściwem tego słowa pojęciu, gdyż stany tego zmysłowego zadowolenia są przelotne, niestałe i nie zawsze uporządkowane przez rozum poprawny. Radość w właściwem tego wyrazu znaczeniu mieści się w duszy i jest owocem miłości. Jest ona z istoty swej spoczynkiem woli będącej w posiadaniu dobra swego. Rodzi się radość nasamprzód wtedy, kiedy wola przez t. zw. miłość pożądającą doszła do posiadania celu swego. Nadto objawia się radość w duszy wtenczas, kiedy człowiek spostrzega, że ukochana przez niego osoba, chociaż jemu nie przytomna, posiada dobro i doskonałość sobie odpowiadającą (np. przyjaciel cieszy się z doskonałości moralnej przyjaciela). Ten rodzaj radości jest owocem t. zw. miłości życzliwej.) Wyższą jest radość drugiego rodzaju, gdyż jest ona czystszym i bezinteresowniejszym owocem miłości.

czwartek, 25 czerwca 2020

Przemówienie Prymasa Hlonda o masonerii.


Poznań, dnia 31 października 1929.


 Zebraliśmy się, by oddać hołd Chrystusowi Królowi. Zebraliśmy się tak licznie po raz pierwszy po przemówieniu Ojca św. do wycieczki polskiej w dniu 5.b.m. Ojciec św. mówił bardzo serdecznie, tylko w jednym miejscu wielka powaga i troska cechowała jego słowa, mianowicie kiedy przestrzegał przed masonerią.

 Jest to twardym obowiązkiem żołnierza, aby znał nie tylko swą Ojczyznę, ale także wroga, by mu należycie przeciwdziałać i zwyciężyć. Dlatego uważam za swój obowiązek arcypasterza i prymasa Polski, aby dziś nawiązać do słów papieskich i zamiast ogólnych myśli przedstawić w tym przemówieniu zdecydowanego wroga Kościoła - masonerię.

 Charakterystyczny to był objaw po mowie papieskiej, że część prasy nawet katolickiej w Polsce starała się osłabić znaczenie słów papieskich i podkreślała, że ich nie należy brać dosłownie. Tak nie jest. Niebezpieczeństwo masońskie istnieje dziś tak jak istniało przed wojną.

 Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że masoneria to nie jakiś symbol, ale tajne, dobrze zorganizowane, rozgałęzione w całym świecie stowarzyszenie. Celem jej jest tzw. idealna ludzkość, bez Boga, bez jakichkolwiek wierzeń religijnych. Stąd masoneria zwalcza .wszelkie religie. Jednakże główny atak masonerii jest skierowany przeciwko religii katolickiej. Wie ona bowiem, że różne sekty, protestantyzm, kościół narodowy, mariawityzm, metodyści - nie mają wielkiej siły. Jedynie Kościół katolicki przedstawia groźnego wroga dla masonerii, bo jest oparty o Chrystusa.

 Walka z religią katolicką, to pierwsze hasło masonerii, wypisane na czele jej celów i zadań. Walkę tę przeprowadza się w sposób nie przebierający w środkach. Masoni przyjmują biskupów, prawią im komplementy, urządzają dla nich obiady, co im nie przeszkadza zwalczać równocześnie w najostrzejszy sposób Kościoła, przez biskupów reprezentowanego.

 Pod względem politycznym ogłaszają się masoni bojownikami demokracji. Cóż to jednak za demokracja? Według ogólnie przyjętych pojęć, demokracja rządzi się wolą ogółu, wyrażonego w konstytucji. Jednakże np. w Polsce masoneria składa się zaledwie z kilkudziesięciu ludzi, a jednak chce swą wolę narzucać milionowemu narodowi katolickiemu. Czyż to jest demokracja? Kieruje się ona przy tym rozkazami z góry, przychodzącymi z tajnych źródeł, - czy to demokracja? Nieraz zdarza się tak, że we Francji czy Anglii minister i jego referent należą do masonerii, ale referent jest masonem wyższego stopnia. Wtedy, minister, nie słucha premiera, lecz swego referenta, a wódz naczelny wykonuje rozkazy swego podkomendnego, kapitana, jeżeli on ma wyższą godność w masonerii. Przysięga bowiem masońska więcej znaczy niż każda inna. Na tę inwersję władzy szczególnie zwracał uwagę Mussolini, kiedy rozwalał masonerię we Włoszech. Tu jest wyjaśnienie niejednej przegranej bitwy i wojny, a nieraz rozpadnięcia się państwa i narodu. Czy takie postępowanie odpowiada konstytucji i pojęciom demokracji?

 Masoneria działa wszędzie, w całym świecie, także w Polsce. Hasła swe szerzy bezwzględnie w jak najszerszych warstwach narodu. I dlatego w państwach, gdzie dojdzie do władzy, tam przede wszystkim obsadza swoimi ludźmi Ministerstwo oświaty. Gdy dojdzie do władzy w parlamencie, tam przeprowadza prawa, skierowane przeciwko religii. Powojennym przykładem tej działalności jest Meksyk.

 Masoneria dąży do stworzenia idealnej ludzkości, w której nie będzie narodów, które się objawiły zwłaszcza po wojnie, w pielęgnowaniu i uszlachetnianiu tego, co w ciągu wieków stało się cechą indywidualną narodu. Tak pojęta Paneuropa nie jest w interesie Polski i Polaków.

 Wiem, że nie wszystko złe, którego jesteśmy świadkami, pochodzi od masonerii. Ale to jest pewne, że dziś masoneria w Polsce staje się coraz więcej korytem, przez które przepływa w naród polski sekciarstwo, radykalny demokratyzm zachodni, niewiara, niemoralność, bo starą zasadą masonerii jest: runie wiara, gdy runie moralność.

 Dlatego naszym obowiązkiem jest pogłębiać w sobie wiarę i bronić się przeciwko zakusom masonerii. Zwłaszcza inteligencję stara się masoneria wciągnąć w swoją służbę, bo wie, że kto ma inteligencję, ten ma wpływy.

 Cele masonerii są szkodliwe, wnoszą rozkład, rozbicie, wykolejenie w życiu narodów. Okolił to Leon XIII słowy: masoneria jest jednym występkiem i zbrodnią.

 W Polsce masonów jest zaledwie kilkudziesięciu. Naród polski nie powinien pozwolić, aby ta garstka pogan nim rządziła. Musi się skupić pod sztandarem Chrystusa Króla i walczyć pod hasłem: "Oportet illum regnare" - trzeba, aby On - Chrystus rządził.

Źródło: Druk: "Gazeta Kościelna", 45(1929), s. 520

czwartek, 18 czerwca 2020

Abp. Antoni J. Nowowiejski: O akcji katolickiej


Pozdrowienie w Chrystusie Panu!

Stan religijny społeczeństwa naszego

 Sami dobrze widzicie, powtarzam za wielkim naszym papieżem , Piusem XI,  jakie są czasy, w których żyjemy i czego wymagają od sił katolickich. Z jednej strony nie możemy dość odżałować i opłakiwać tego społeczeństwa, coraz bardziej się poganizującego , w którego duszy światło katolickiej wiary słabniei, co za term idzie, gaśnie w niem zupełnie w sposób iście zastraszający zmysł chrześcijański , czystość i nieskalaność obyczajów. Z drugiej strony z boleścią stwierdzamy fakt, że duchowieństwo, czy to dlatego, że zostało bardzo przerzadzone w swej liczbie, czy to że wielu ludzi wyłamuje się z pod jego dobroczynnego wpływu, nie może podnieść głosu ani przedstawić siły swych upomnień , zbyt nawet często nie wystarcza już na konieczności i potrzeby naszych czasów ".

 Wszyscy widzimy rysujący się, a często rujnujący ustrój życia katolickiego w naszych parafjach. Przyczyny tego  leżą głęboko, nie na powierzchni. To już nie chwilowa i przemijająca niechęć do proboszcza, to nie tylko agitacja wrogiej Kościołowi partji politycznej, nie tylko nie moralne życie niektórych parafjan, ale walka z zasadami katolickiego życia, odzierania Kościoła z jego nadprzyrodzonych cech i usuwanie się z pod jego wpływu. To gruba nieświadomość religijna u większości naszych katolików i stąd płynąca obojętność wiernych dla nauki i zasad Kościoła.

Potrzeba działania 

 Tak dłużej być nie może. Nie możemy patrzeć obojętnie na tę rozwijającą się gangrenę w duszach ludzkich całego świata, a przedewszystkiem w naszym szlachetnym polskim narodzie. Duże zasługi położył on dla rozbudzenia, utrzymania wiary katolickiej i jej rozszerzenia na kresy wschodnie. Czyżby miał tę wiarę zagubić na zawsze?

 Już o tem dawno myślała Stolica Apostolska i wzrokiem orlim widziała niebezpieczeństwo. Teraz lekarstwa dla tej choroby obmyśla. Lekarstwem tem to apostolstwo. Ono zawsze cudownie podnosiło ludzkość z nędzy religijnej i moralnej. A że Duchowieństwo, powołane w pierwszym rzędzie do pracy apostolskiej, nie może jej dać rady, więc Stolica Apostolska zwraca się do Świeckich, aby ci pomagali Duchowieństwu . „Konieczną jest rzeczą , aby wszyscy stali się apostołami; konieczną jest rzeczą , żeby Wierni Katolicy nie stali bez czynnie , lecz, zjednoczeni z Hierarchją kościelną i po wolni na jej rozkazy , wzięli czynny udział w świętych bojach; z całem zaś oddaniem się, modlitwą i chętną akcją współdziałali w rozkwicie wiary i zreformowaniu obyczajów chrześcijańskich". Udział Wiernych w pracy apostolskiej Duchowieństwa o trzymał nazwę Akcji Katolickiej.

Powstanie i istota Akcji Katolickiej

„Akcja katolicka, pisze Pius XI, nie jest wcale rzeczą nową, lecz w swej istocie jest tak starożytną, jak sam Kościół, jakkolwiek w formie obecnej ukształtowała się z biegiem czasu coraz wyraźniej w latach ostatnich . „Wypływa ona, z jednej strony, z potrzeby, jaką odczuwa Hierarchja kościelna, by mieć swoich współpracowników wśród Wiernych Katolików, z drugiej zaś z pragnienia , by w ten sposób Wierni Katolicy sam i w swych sercach okazali i dowiedli, że chcą przez swą współpracę dobro wolną do prowadzić do pokojowego triumfu Królestwa Jezusa Chrystusa.

wtorek, 16 czerwca 2020

19 czerwca A.D. 2020: poświęcenie ICR Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.


   Dnia 19 czerwca tego roku, w święto Najświętszego Serca Pana Jezusa, o godzinie 14.00 czasu polskiego, Instytut rzymskokatolicki poświęci się Bożemu Sercu. Będzie to miało miejsce w kaplicy seminarium Przenajświętszej Trójcy w Brooksville na Florydzie, przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. 

Planowana jest relacja online na kanale seminarium w serwisie youtube. Zalecam łączyć się z tym aktem przez internet. 

ks. Rafał Trytek ICR, niedziela w oktawie Bożego Ciała 

P.S. 19 czerwca to również osiemnasta rocznica sakry biskupiej ks. biskupa Przełożonego Generalnego Instytutu, którą przyjął z rąk śp. ks. biskupa Roberta Fidelisa McKenny O.P.

środa, 10 czerwca 2020

Akt poświęcenia się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.


      11 czerwca A.D. 1899 Ojciec Święty Leon XIII poświęcił rodzaj ludzki Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Jednym z błogosławionych skutków tego aktu była fala nawróceń. W tym roku 11 czerwca przypada w samo Boże Ciało, więc będziemy chcieli w naszym krakowskim oratorium szczególnie uroczyście powtórzyć ten akt. Wszystkich nieobecnych zachęcam do odmówienia aktu w nadchodzący czwartek ok. 11.00. W tym roku mija również 700 lat od zaprowadzenia w Polsce święta Bożego Ciała przez krakowskiego biskupa Nankiera, co powinno być również okazją dla uczczenia Eucharystycznego Serca Pana Jezusa.

ks. Rafał Trytek ICR, w święto śś. Pryma i Felicjana


Akt poświęcenia się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa

Akt poświęcenia się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa: (AAS 1925)

Iesu Dulcissime, Redemptor humani generis, respice nos ad altare tuum humillime provolutus. Tui sumus, tui esse volumus; quo autem Tibi coniuncti firmius esse possimus, en hodie Sacratissimo Cordi tuo se quisque nostrum sponte dedicat. Te quidem multi novere numquam; Te, spretis mandatis Tuis, multi repudiarunt. Miserere utrorumque, benignissime Jesu, atque ad sanctum Cor tuum rape universos. Rex esto, Domine, nec fidelium tantum qui nullo tempore discessere a Te, sed etiam prodigorum filiorum qui Te reliquerunt: fac hos, ut domum paternam cito repetant, ne miseria et fame pereant. Rex esto eorum, quos aut opinionum error deceptos habet, aut discordia separatos, eosque ad portum veritatis atque ad unitatem fidei revoca, ut brevi fiat unum ovile et unus pastor. Rex esto eorum omnium, qui in tenebris idololatriae aut islamismi adhuc versantur, eosque in lumen regnumque tuum vindicare ne renuas. Respice denique misericordiae oculis illius gentis filios, quae tamdiu populus electus fuit; et Sanguis, qui olim super eos invocatus est, nunc in illos quoque, redemptionis vitaeque lavacrum, descendat.. Largire, Domine, Ecclesiae tuae securam cum incolumitate libertatem; largire cunctis gentibus tranquillitatem ordinis; perfice, ut ab utroque terrae vertice una resonet vox: Sit laus divino Cordi, per quod nobis parta salus: ipsi gloria et honor in saecula. Amen.

O Jezu Najsłodszy, Odkupicielu rodzaju ludzkiego, wejrzyj na nas korzących się u stóp ołtarza Twego. Twoją jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy; oto dzisiaj każdy z nas oddaje się dobrowolnie Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze ściślej zjednoczyć się z Tobą. Wielu nie zna Ciebie wcale; wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twemi. Zlituj się nad jednymi i drugimi, o Jezu Najłaskawszy, i p ociągnij wszystkich do Świętego Serca Swego. Królem bądź nam, o Panie, nietylko wiernym, którzy nigdy nie odstąpili od Ciebie, ale i synom mrnotrawnym, którzy Cię opuścili. Spraw, aby do domu rodzicielskiego wrócili co prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu. Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda oddziela; przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała jedna owczarnia i jeden pasterz. Królem bądź tych wszystkich, którzy jeszcze błąkają się w ciemnościach pogaństwa lub islamizmu, i racz ich przywieść do światła i królestwa Bożego. Wejrzyj wreszcie okiem miłosierdzia Swego na synów tego narodu, który był niegdyś narodem szczególnie umiłowanym. Niechaj spłynie i na nich, jako zdrój odkupienia i życia, ta Krew, którą oni niegdyś wzywali na siebie. Zachowaj Kościół Swój, o Panie, i użycz mu bezpiecznej wolności. Użycz wszystkim narodom spokoju i ładu. Spraw, aby ze wszystkiej ziemi od końca do końca, jeden brzmiał głos: Chwała bądź Bożemu Sercu, przez które nam stało się zbawienie; Jemu cześć i chwała na wieki. Amen.

Papież Leon XIII poświęcenie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa
(11.VI.1899) nazwał najważniejszym aktem swojego pontyfikatu.

niedziela, 7 czerwca 2020

O TAJEMNICY TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ.


Nauki Katechizmowe

O Składzie Apostolskim, Przykazaniach Boskich i
Kościelnych, o Modlitwie Pańskiej i Sakramentach

NA TRZY CZĘŚCI PODZIELONE

KS. MICHAŁ IGNACY WICHERT

ŚWIĘTEJ TEOLOGII DOKTOR

––––––––

Część pierwsza

NAUKI SKŁAD APOSTOLSKI TŁUMACZĄCE

––––––

Nauka czwarta

O TAJEMNICY TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ

     Że Pan Bóg jest Twórcą wszystkich rzeczy i sam jeden najwyższym Panem, tego rozumem przyrodzonym (jakośmy już przełożyli) każdy dochodzić może, gdyż i sami poganie, acz żadnej niemający o tym dostatecznej nauki, znali należycie.

     Lecz, że Bóg jeden jest w naturze, a trojaki w Osobach, żaden rozum, by najbieglejszy, dojść tego nigdy nie mógł; i gdyby sam Pan Bóg tego nam był nie objawił, nigdy byśmy byli o tej tajemnicy nie wiedzieli.

     W Starym Zakonie tę Tajemnicę w księgach Mojżeszowych zakrytą Pan Bóg przed żydami mieć chciał dla tej przyczyny, że lud ów bardzo był skłonny do bałwochwalstwa a przeto, odkrywszy mu tę tajemnicę o Trójcy Świętej, byłoby tym samym otworzyć mu drogę do wyznawania i czczenia nie już jednego, ale trzech bogów

     Lecz kiedy zstąpił na ziemię najwyższy Nauczyciel i Zbawiciel świata, Chrystus Jezus, czego objawiono nie było żydowskiemu Kościołowi, niby niewolnicy (jako mówi święty Paweł): to on prawej oblubienicy swej, Kościołowi chrześcijańskiemu, otworzył, i tę najskrytszą tajemnicę o nierozdzielnej naturze i trzech Boskich osobach jasnymi bardzo słowy nam ku wierzeniu podał.

     Najprzód przy pierwszym wyjściu swym z zatajonego życia do Jana świętego nad Jordanem chrzczącego, Bóg Ojciec w światłości wielkiej widziany i w głosie tym słyszany był: "Ten jest Syn mój najmilszy, w którym mi się dobrze upodobało". Syn Boży w naturze ludzkiej w Jordanie stojący, a Duch Święty w postaci gołębicy unoszący się nad Nim, jaśnie tę tajemnicę pokazują.

     Po wtóre jaśniej jeszcze Chrystus Pan tę Naukę podał, gdy wysyłając na cały świat Apostołów, tak im nauczać, i chrzcić wszystkich ludzi kazał: "Idźcie, prawi, nauczajcie narody, chrzcząc je w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego".

     Po trzecie Jan święty Ewangelista takie też daje świadectwo w liście swoim: "Trzej są, którzy świadectwo dają na niebie: Ojciec, Słowo, i Duch Święty. A ci trzej jedno są" (1).

     Na tych tedy świadectwach zasadzeni, mocno wyznawać powinniśmy tę tajemnicę Trójcy Przenajświętszej, i razem wierzyć, najprzód, że Bóg jeden jest w naturze Boskiej, a trojaki w osobach: Ojciec, Syn i Duch Święty. Po wtóre: że Ojciec od nikogo nierodzony, Syn przed wieki od Ojca zrodzony, Duch Święty od Ojca i Syna pochodzący. Po trzecie: że żadna z tych osób ani dawniejsza, ani starsza, ani mędrsza, ale wszystkie we wszystkim sobie równe. To zaś wszystko jako być może w Bogu, żaden rozum nie tylko ludzki, ale ani Anielski objąć nie potrafi.

     Rozum bowiem ludzki i Anielski jest stworzony, granice swe i określenie mający; Bóg zaś jest nieskończony, a jakoż tedy nieskończonego Boga pojętność stworzona i ograniczona objąć potrafi?

wtorek, 2 czerwca 2020

O trzech czynnikach Królestwa Bożego: O sprawiedliwości, o radości, o pokoju. (Część I)


O trzech czynnikach Królestwa Bożego:
O sprawiedliwości, o radości, o pokoju.

„Nie..., jedzenie i picie stanowi Królestwo Boże , lecz sprawiedliwość
i pokój i radość w Duchu Świętym."
(Do Rzymian 14, 17).



Pontyfikat obecnie panującego papieża Piusa XI stoi niewątpliwie pod znakiem myśli przewodniej, którą sam Ojciec św. określił w pierwszej Encyklicie swojej, wydanej w roku 1922 słowami „Pax Christi in Regno Christi - Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowem. "Listy Namiestnika Chrystusowego są dla każdego z wiernych chrześcijan niewątpliwie tak przedmiotem rozważań i studjów jak bezpiecznym drogowskazem, wiodącym poprzez trudne i skomplikowane położenie obecnej ludzkości do jasnej orjentacji, do prawego postępowania, do rozkwitu cnót nadprzyrodzonych i czynu katolickiego. Są one prawdziwą „Szkołą Chrystusową" podającą zasady, rady, przestrogi i wskazówki, któremi Następca wsparty specjalną łaską Ducha Świętego,opatrznościowo kieruje życiem i rozwojem Kościoła katolickiego na ziemi. Wniknąć więc w intencję Ojca św. jest jednem z najważniejszych zajęć wewnętrznych tych katolików, którzy szczerze dążą do rozwoju swego życia duchownego. W niniejszej rozprawie pragniemy zająć się, na podstawie św. Tomasza z Akwinu, trzema czynnikami Królestwa Bożego, którego rozwojowi obecny Ojciec św. otworzył horyzonty jak świat szerokie i utorował drogi wyraźnei wspaniałe (Unja Kościołów, Praca Misyjna, Akcja Katolicka),mianowicie sprawiedliwością, radością i pokojem, przyczem potrącimy o źródło dwuch ostatnich czynników, mianowicie o miłość nadprzyrodzoną. Pragniemy omówić w pierwszej części ich istotę i działanie, by w drugiej części podać kilka praktycznych reguł i wskazówek, przyczem zwrócimy baczniejszą uwagę na życie wewnętrzne, jako na zasadę i fundament katolickiej akcji społecznej.

Część pierwsza.



T r z y     c z y n n i k i     K r ó l e s t w a     B o ż e g o.

 Święty Paweł w słowach listu do Rzymian powyżej przytoczonych przestrzega przed ziemskiem, doczesnem i materjalistycznem pojęciem Królestwa Chrystusowego. Podkreślił on to pewno tak przeciwko żydom, którzy z przyjściem Mesjasza łączyli przesadne nadzieje wielkiego i potężnego ziemskiego imperjum żydowskiego, jak przeciwko poganom, których warstwy zamożne były zanurzyły się w nieuporządkowanej i wyrafinowanej kulturze ciała i dóbr ziemskich, podczas gdy te same dobra doczesne stanowiły przedmiot zazdrosnych pożądań i wyuzdanego używania klas niższych. Z drugiej strony jednakże żydom znane były teksty Pisma Św., które odsłaniały prawdziwe oblicze królestwa Mesjasza, księcia sprawiedliwości i pokoju. A w duszach pogan nie były zamarły dążenia ku dobrom nadzmysłowym, ku doskonałości i szczęściu, za którem mnóstwo ludzi tęskniło, i na które przez praktyki oczyszczenia przygotować się usiłowało. Zatem panował w świecie tak żydowskim jak pogańskim współczesnym wielkiemu apostołowi Narodów rozdźwięk głęboki i zasadniczy, z którego rodziły się niestałość przekonań, niepewność działania, wreszcie niepokój i rozprężenie dusz. W takim to położeniu ludzkości św. Paweł, który już nie żył on, lecz w którym żył Chrystus, w formie potężnej antytezy, wskazał na prawdziwe cechy Królestwa Bożego, mianowicie na sprawiedliwość, radość i pokój w Duchu Świętym. Dzisiejsze położenie ludzkości pod niejednym względem podobne jest do położenia świata ówczesnego. Mówi się dzisiaj, i słusznie, dużo o anarchji umysłowej, moralnej, społecznej i religijnej, która rozsadziła jedność umysłową i moralną społeczeństw chrześcijańskich, pisze się dzisiaj słusznie przeciwko hyperkulturze ciała i sportu, przeciwko wyrafinowanemu nadużywaniu dóbr ziemskich, przeciwko krzywdom, które wyrządzają jednostki i narody całe duszom religijnym i do nieba dążącym. Jednakże i w błądzących na manowcach duszach nowoczesnych ludzi nie zamarły aspiracje i dążenia do poznania i kochania Boga do zreformowania obyczajów, do doskonałości i szczęścia. Stąd łatwo wyśledzić można w duszy nowoczesnego człowieka analogiczną niepewność twierdzeń, nie jasność i zmienność orjentacji, gwałtowne szukanie dróg i reguł postępowania, przerzucanie się z jednego ekstremu w drugi a nade wszystko brak poczucia sprawiedliwości, zanik miłości, brak pokoju i radości.

 I w czasach obecnych Chrystus Pan przez Namiestnika swego podaje ludzkości prawdziwą naukę o Królestwie Bożem, a zarazem cel dążenia: „Pokój Chrystusowy" oraz środki ku temu celowi prowadzące: sprawiedliwość, miłość i owoc jej: radość w Duchu Świętym.

 By dobrze uwypuklić istotę Królestwa Chrystusowego, trzeba nam za przykładem św. Pawła zająć stanowisko zdecydowanie-negatywne wobec nadużywaniu dóbr doczesnych. Używać zaś dóbr tych nikt na mnie zakazuje, owszem Ojciec św. zwraca w Encyklice swojej o Chrystusie Królu uwagę na to, że katolicy będący w posiadaniu Prawdy, nie powinni lekceważyć sobie wpływów i silnego stanowiska, które tej Prawdzie na ziemi wyrobić trzeba, gdyż Wola Boża także na ziemi dziać się powinna. Jednakże z drugiej strony nie trzeba tuszyć ,że na dobrach materjalnych, na wpływach i stanowiskach ziemskich, na wykwintnej kulturze ciała i na mądrości czysto ludzkiej polega i stota Królestwa Chrystusowego, gdyż w nim pierwszą rolę odgrywają wartości nadprzyrodzone rodzące się z miłości chrześcijańskiej, bez której niczem nie jesteśmy w obliczu Chrystusa.