Katolicyzm ma własność pionu – odchyleń nie znosi.
Cytaty na nasze czasy:

"Jeśli kiedykolwiek zetkniecie się z chlubiącymi się tym, że są wierzący, że są oddani Papieżowi, i chcą być katolikami, ale nazwanie klerykałami mają za największą obrazę, powiedźcie uroczyście, że oddane dzieci Papieża to ci, którzy są posłuszni jego słowu i we wszystkim go słuchają, a nie ci, którzy czynią zabiegi, by uniknąć wypełnienia jego rozkazów lub aby naleganiem godnym ważniejszych spraw wymusić na nim zwolnienia czy dyspensy tym boleśniejsze, im większe wyrządzają szkody lub zgorszenie. [...]"

(Fragment przemówienia św. Piusa X wygłoszonego do kardynałów na konsystorzu 27 maja 1914 r. - Testament duchowy św. Piusa X)

wtorek, 25 marca 2025

x. Rafał Trytek — kazanie na II Niedzielę Wielkiego Postu AD 2025 (Wrocław, 16 III)

Podczas Przemienienia Pańskiego nasz Pan Jezus Chrystus okazał trzem apostołom własną świętość, jednak nawet wybrani przez Niego uczniowie nie mogli znieść widoku Bóstwa, które przebijało z człowieczeństwa Syna Bożego. Tym bardziej grzesznicy podczas spotkania po śmierci ze sprawiedliwym Sędzią czują się obciążeni swoimi winami i jeśli mają na sumieniu grzechy śmiertelne, sami skazują się na piekło. Jeżeli zaś umarli w łasce uświęcającej, dostrzegają, że pobyt w czyśćcu jest niezbędny, by możliwe stało się obcowanie ze Stwórcą. Dla apostołów widok Syna Bożego w towarzystwie proroków był dowodem, że On jest obiecanym Mesjaszem. Nie było i nie będzie zaś innego mesjasza, gdyż nie istnieje odrębna, wytyczona poza Kościołem katolickim droga zbawienia. O tych prawdach Wiary nauczał x. Rafał Trytek ICR, który 16 marca AD 2025 wygłosił kazanie podczas Mszy Świętej w Oratorium Świętego Józefa Opiekuna Kościoła Świętego we Wrocławiu.
Z piekła nie można wyjść, nie ma w nim nadziei, a potępionych toczy robak sumienia. Niebo zaś to nieskończona i najczystsza Miłość, do której w życiu doczesnym nieustannie tęsknimy, znając tylko jej niedoskonałe formy. Właśnie dlatego przywołani przez duszpasterza siedemnastowieczni męczennicy kanadyjscy opuścili Królestwo Francji, aby w rejonie amerykańskich Wielkich Jezior nawracać Indian. Ich praca okazała się skuteczna w przypadku plemienia Huronów, lecz traktowani jako sprzymierzeńcy tego ludu, w latach 1642‒1649 zostali zamęczeni przez Mohawków, plemię wchodzące w skład ligi irokeskiej. Ofiara misjonarzy wydała szczególne owoce w XIX wieku, gdy irokescy traperzy dotarli do zamieszkałych w Montanie Saliszów, przygotowanych już do przyjęcia katolicyzmu dzięki proroctwu jednego z szamanów, który zapowiedział przybycie w ich strony odzianych w czarne szaty duchownych – katoliccy Irokezi przekazali Saliszom pierwsze informacje o prawdziwej Wierze. Efektem stało się otwarcie w latach czterdziestych XIX stulecia kolejnej jezuickiej misji wśród Indian.
Kierując się miłością, męczennicy kanadyjscy zrobili wszystko, by nawrócić Indian, gdyż wyłącznie Kościół katolicki dysponuje pełnią środków zbawienia. Przylgnijmy do tej prawdy, że warto poświęcić nawet życie doczesne, aby osiągnąć życie wieczne. Módlmy się o ich wstawiennictwo i opiekę ze strony Najświętszej Maryi Panny Królowej Męczenników. 


Adres siedziby Kaplicy
ul. Powstańców Śląskich 114, Wrocław
Wejście na 1 piętro schodami na zewnątrz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.