W koronce do miłosierdzia Bożego (F. Kowalskiej) użyte jest sformułowanie: "Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego a Pana naszego na przebłaganie..."; zachodzi w tym sformułowaniu błąd ontologiczny obok antytrynitarnego. Posługując się filozofią ontologiczną (filozofia bytu), należy stwierdzić, że Bóg jest bytem doskonałym (actus purus), absolutem, bytem prostym, niezmiennym, koniecznym, dobrem niestworzonym. Bóg jest bezpośrednio obecny w ludzkim umyśle. Bóg obecny w ludzkim umyśle, jest podstawą wiedzy o Nim, mając w umyśle tę podstawę wiedzy, automatycznie umysł ludzki, posiada także pojęcie Boga, w konsekwencji posiada, także, umysł, istnienie Boga. Błąd ontologiczny tej modlitwy polega na tym, że Faustyna Kowalska, jako człowiek, jako byt przygodny, zależy od absolutu, gdyż to absolut powołał do istnienia byty przygodne, a nie na odwrót, i byty przygodne są zależne od absolutu, byty przygodne jak człowiek, nie mogą niczego przydać do bytu absolutnego, aktu czystego, gdyż są niższe w hierarchii bytów. Stąd wynika błąd w "modlitwie" koronki s. Faustyny Kowalskiej.
Faustyna Kowalska, jako człowiek, jako byt przygodny, w tej modlitwie równa się z absolutem, a nawet wyrasta ponad absolut i Bogu Ojcu ofiaruje Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Jezusa Chrystusa. Stąd każdy modlący się tą koronką popełnia błąd ontologiczny, a zrazem i teologiczny w przymiocie Boga Trójjedynego, urastając, wywyższając się nad Boga i ofiarując Bogu Ojcu, Syna, rozrywając Trójcę Świętą w swej istotowej jedności. To jest herezja i tą herezję popełniają "modlący" się, tą koronką. Obok błędu ontologicznego, obecny w tej modlitwie jest błąd antytrynitarny, Bóg jako Trójca Przenajświętsza, nie może ofiarować się, sam sobie, gdyż wówczas, zachodziłaby zależność (subordynacja) Syna Bożego od Boga Ojca, wówczas to, zerwana zostałaby jedność osób i nastąpiłoby podporządkowanie Osoby Syna, Osobie Ojca, a to jest już subordynacjonizm.
Składa Syn ofiarę Ojcu, ale za ludzi, dla ich zbawienia, dla ich szczęścia wiecznego, jednakże nie Sam za Siebie i nie dla Siebie Samego, ofiara za zbawienie ludzkości ode złego, to już jest zupełnie coś innego, niż samo ofiarowanie się, w ramach Trójcy Przenajświętszej, Syna, Bogu Ojcu. Herezja antytrynitarna, tryska z tej koronki F. Kowalskiej. Ta zjawa, która ją nawiedzała w Płocku i gdzie indziej, to był diabeł, boruta. Dlatego Kościół katolicki umieścił Dzienniczek F. Kowalskiej na indeksie ksiąg zakazanych. Ze zrujnowanego indeksu ksiąg zakazanych, wyciągnęli, moderniści, pisma F. Kowalskiej, obraz i koronkę, i moderniści uczynili zeń formę kultu w Neokościele, błędnego, heretyckiego kultu antytrynitarnego. Moderniści unieważnili koronkę do Miłosierdzia Bożego Papieża Piusa IX z 1847 r., a wstawili swoją, błędną, wyciągniętą z Indeksu ksiąg zakazanych. I teraz się z nią wszędzie, gdzie mogą obnoszą w neokościele. Cóż, modernizm jest syntezą wszystkich herezji.
Soborowy kościół, który zgodnie z metodą swoich modernistycznych teoretyków pomniejsza prawdy wiary tam, gdzie jeszcze nie przygotował umysłów na przyjęcie jawnego ich negowania, wypromował te potępione wcześniej widzenia, aby uwydatnić miłosierdzie Boże a pomniejszyć Bożą sprawiedliwość, która dosięgnie wszystkich tych niszczycieli świętej Wiary. Dlatego też w 1978 roku, jeszcze przed śmiercią Montiniego ("Pawła VI"), modernistyczni okupanci z Rzymu „zatwierdzili” widzenia siostry Faustyny Kowalskiej, które potem po całym świecie szerzył Wojtyła ("Jan Paweł II"), podobnie jak Napoleon rewolucyjne idee po całej Europie.
Gdy natomiast w Kościele katolickim działało jeszcze Święte Oficjum obsadzone przez teologów z czasów Papieża Piusa XII, wydano następujące oświadczenie:
Akta Świętych Kongregacji
Najwyższa Kongregacja Świętego Oficjum
Oświadczenie
Podaje się do wiadomości, że Najwyższa Kongregacja Świętego Oficjum, zbadawszy domniemane widzenia i objawienia siostry Faustyny Kowalskiej ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia, zmarłej w 1938 roku nieopodal Krakowa, ustaliła to, co następuje:
1. należy zakazać rozpowszechniania obrazów i pism, które przedstawiają nabożeństwo Miłosierdzia Bożego podług form przedstawionych przez tęże siostrę Faustynę;
2. roztropności biskupów zostawia się obowiązek usunięcia wspomnianych obrazów, które przypadkiem mogłyby już być wystawione dla kultu.
Z pałacu Św. Oficjum, 6 marca 1959 roku.
Hugon O’Flaherty, Notariusz
Acta Apostolicae Sedis, tom 51 (1959), s. 271
Łącznie aż trzy razy Święte Oficjum potępiło ten kult, z czego co najmniej jedno potępienie było wydane jeszcze przed śmiercią Papieża Piusa XII. Tak więc, Papież Pius XII umieścił ten kult, w tym objawienia i pisma s. Faustyny na indeksie Libro rum Prohibitorum (Indeks ksiąg zakazanych). Jeśli Papież chce pouczyć wiernych na dany temat, to zazwyczaj robi to przez Święte Oficjum. Tak więc, wszystkie proklamacje, oświadczenia i dokumenty wydane przez Święte Oficjum mogą być postrzegane jako pochodzące bezpośrednio od samego Papieża.